Minister Budrys do NATO: Rosja jest i pozostanie długoterminowym zagrożeniem dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego
W dniach 3-4 kwietnia minister spraw zagranicznych Kęstutis Budrys wziął udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli. Szefowie dyplomacji NATO skupili się na finansowaniu obronności, wsparciu dla Ukrainy oraz dążeniu do sprawiedliwego i trwałego pokoju.
W dniach 3-4 kwietnia minister spraw zagranicznych Kęstutis Budrys wziął udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli. Szefowie dyplomacji NATO skupili się na finansowaniu obronności, wsparciu dla Ukrainy oraz dążeniu do sprawiedliwego i trwałego pokoju.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha, przedstawicielka UE ds. polityki zagranicznej Kaja Kallas oraz partnerzy NATO z regionu Indii i Pacyfiku również wzięli udział w oddzielnych sesjach spotkania.
W swoim przemówieniu do sojuszników NATO szef litewskiej dyplomacji podkreślił, że więź transatlantycka pozostaje kluczowa dla bezpieczeństwa obszaru euroatlantyckiego. Budrys podkreślił potrzebę zwiększenia przez Europę wydatków na obronność i przyjęcia większej odpowiedzialności za bezpieczeństwo europejskie, wzmacniając tym samym NATO jako całość.
"Rosja jest i pozostanie długoterminowym zagrożeniem dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego. Musimy podwoić nasze wydatki, aby zapewnić niezbędne zdolności obronne w Europie i utrzymać silne wsparcie dla Ukrainy", powiedział minister.
Minister podkreślił również potrzebę uzgodnienia wyższej poprzeczki dla wydatków obronnych na zbliżającym się szczycie NATO w Hadze. Zdaniem K. Budrisa obecne 2 proc. PKB nie odpowiada kwestiom bezpieczeństwa i jest niewystarczające, aby zapewnić niezbędne zdolności NATO. Minister powiedział, że celem powinno być uzgodnienie w Hadze dolnej granicy wydatków na obronność na poziomie 4% PKB.
Na spotkaniu NATO szef litewskiej misji dyplomatycznej wyraził poparcie dla wysiłków dyplomatycznych USA w celu osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie. Minister podkreślił, że obecnie jest jasne, że Ukraina, Europa i USA chcą pokoju, a jedynym, który go nie chce, jest Putin, który celowo opóźnia ten proces i wysuwa coraz to nowe żądania. Pan Budrys podkreślił potrzebę zwiększenia wsparcia dla Ukrainy i utrzymania perspektywy członkostwa Ukrainy w NATO.
"Wynik wojny Rosji przeciwko Ukrainie będzie miał konsekwencje nie tylko dla bezpieczeństwa Ukrainy i Europy, ale dla całej globalnej architektury bezpieczeństwa. W naszym wspólnym interesie leży zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się rosyjskiej agresji. Musi ona zostać powstrzymana raz na zawsze", - powiedział minister.
Podczas sesji z partnerami NATO z regionu Indo-Pacyfiku ministrowie NATO omówili wspólne kwestie bezpieczeństwa, inicjatywy wspierające Ukrainę, współpracę w zakresie rozwoju nowych technologii i przemysłu obronnego.
Ministrowie spraw zagranicznych NATO spotykają się dwa razy w roku.