Aktualności

Dzisiaj, 15 maja, minister spraw zagranicznych Kęstutis Budrys uczestniczy w Turcji w nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO. Ministrowie omówią aktualne kwestie bezpieczeństwa euroatlantyckiego, konieczność szybkiego zwiększenia inwestycji obronnych Sojuszników i zapewnienia niezbędnych zdolności obronnych.

"Chcemy silniejszego, lepiej przygotowanego i bardziej groźnego NATO. Jesteśmy do tego zobowiązani, chcemy to potwierdzić na szczycie w Hadze i powtórzyć raz jeszcze – jesteśmy przygotowani i zjednoczeni" – oświadczył dziennikarzom przed spotkaniem szef litewskiej dyplomacji.

Budrys podkreślił, że Litwa już teraz jest na drugiej pozycji w Sojuszu pod względem udziału PKB przeznaczanego na obronność (4%), a w przyszłym roku awansuje na pierwszą pozycję z 5 – 5,25%.

"Z perspektywy Litwy, 5% można osiągnąć i musimy to zrobić wcześniej niż w 2032 roku, ponieważ widzimy, jak szybko Rosja mobilizuje swoje siły" – powiedział minister.

Ministrowie spraw zagranicznych NATO omówią również kwestię dalszego konsekwentnego wsparcia dla Ukrainy. Szef litewskiej dyplomacji ma nadzieję, że w Hadze zostanie powtórzone przesłanie szczytu waszyngtońskiego, iż Ukraina jest na nieodwracalnej drodze do NATO.

"Silne ukraińskie siły zbrojne będą pierwszą linią obrony, dlatego powinniśmy je wspierać. Podczas szczytu w Hadze chcemy ponownie usłyszeć zobowiązanie do wspierania ukraińskich sił zbrojnych. I powtórzę jeszcze raz – członkostwo w NATO jest najlepszym sposobem na ochronę nie tylko Ukrainy, ale także Europy" – stwierdził K. Budrys.

Pełne oświadczenie ministra:  https://www.natomultimedia.tv/app/asset/719249?s=budrys